Dzisiejsze naleśniki zrobiłam specjalnie dla chorego męża, który jest miłośnikiem białego sera w każdej postaci. Użyłam sera domowej roboty, ale można też użyć sera ze sklepu. Naleśniki, które pozostaną (o ile jakieś pozostaną) przechowuję w lodówce, a później lekko podgrzewam na patelni i, jeśli skończy się ser, smaruję dżemem.
1 szklanka mleka
1/2 szklanki wody
1 szklanka mąki
1 łyżka cukru
1 łyżka cukru waniliowego
3 jajka
70g roztopionego masła
Składniki na nadzienie:
250g sera białego
2 łyżki cukru
1 łyżka cukru waniliowego
2 łyżki śmietany
1 żółtko
Dodatkowo:
Śmietana, brązowy cukier i cynamon
Wszystkie składniki na naleśniki umieścić w blenderze i zmiksować. Odstawić na conajmniej 30 minut, żeby ciasto "odpoczęło" i zgęstniało.
W tym czasie przygotować nadzienie serowe. Ser rozgnieść widelcem i wymieszać z cukrem, cukrem waniliowym, śmietaną, oraz żółtkiem.
Lekko natłuścić patelnię (tylko na początku, później już nie trzeba) i smażyć naleśniki na średnim ogniu.
Po usmażeniu, naleśniki smarować serem i zwijać, albo składać w trójkąty.
Tak przygotowane naleśniki, ułożyć na talerzu, polać śmietaną, oraz posypać cukrem i cynamonem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz