Dawno nie pisałam, bo jestem na diecie i chwilowo musiałam zrezygnować z przygotowywania pysznego jedzenia. Jednak nadarzyła się specjalna okazja, na którą mój mąż przygotował jajka faszerowane. Jajka zostały zrobione na podstawie przepisu Teściowej i jest to kolejna specjalność męża. Kto raz ich spróbuje, temu na długo zapadają w pamięć. Sekretem ich wyjątkowego smaku są bardzo drobno posiekane pieczarki oraz cebula, które później są powoli podsmażane. Na każde jajko potrzebna jest jedna średniej wielkości pieczarka. My tym razem użyliśmy 8 jajek.
Składniki:
8 jajek
8 pieczarek
mała cebula
2 łyżeczki oliwy z oliwek
majonez
sól i pieprz
szczypiorek
Jajka gotujemy na twardo i obieramy. Następnie przekrajamy na pół i wyjmujemy żółtka.
Pieczarki i cebulę kroimy w bardzo drobną kostkę, a następnie podsmażamy (na oddzielnych patelniach) na małym ogniu, na odrobinie tłuszczu. Pieczarki są gotowe, gdy znacznie zmniejszą swą objętość, a cebula gdy będzie dobrze zrumieniona.
Żółtka rozgniatamy widelcem, dodajemy pieczarki i dokładnie mieszamy.
Później dodajemy cebulę i nadal mieszamy. Następnie przyprawiamy do smaku solą i pieprzem, oraz dodajemy 1-1.5 łyżki majonezu. Mieszamy, aż składniki dokładnie się połączą.
Białka jajek nadziewamy farszem, a następnie dekorujemy majonezem i szczypiorkiem.